Zapalmy światło!
Możnaby powiedzieć, że seminarium kadry hufca spowodowało niezły słowotok. Samanta napisała jak było i co się działo. Gusia pisze o konsekwencjach tego co się działo. Daje to klarowny obraz minionego weekendu spędzonego w uroczej wiślańskiej krainie. Ja jednak chciałabym dorzucić swoje trzy słowa, bo również moim zdaniem było to przełomowe spotkanie w dziejach naszego hufca.
W codziennej pracy rozmawiam z wieloma członkami naszego hufca, jednak nawet wielogodzinne rozmowy nie zastąpią wspólnej dyskusji. Do takiej dyskusji, a nawet można powiedzieć do wielu takich dyskusji doszło na seminarium. Mieliśmy szanse wymienić się opiniami, przedstawić swoje stanowisko i co najważniejsze stworzyliśmy system współpracy. W czasie dyskusji o hufcu pojawiło się hasło „zapalmy światło”. Pokażmy wszystkie linie współpracy jakie mogą połączyć hufcowe zespoły. Pamiętajmy, że mamy w hufcu ekspertów, z których pomocy możemy korzystać. Informujmy pozostałe zespoły o swoich działaniach, promujmy swoją pracę, chwalmy się swoimi sukcesami, bo to może być doskonałą motywacją dla innych zespołów, przecież każdy sukces hufcowego zespołu to sukces całego naszego hufca. Zatem nie błądźmy po omacku – zapalmy światło, aby łatwiej, przyjemniej i efektywniej było pracować.
Drugą niezwykle istotną dla mnie rzeczą, która była obecna na seminarium było poczucie współodpowiedzialności za hufiec. To niezwykle motywujące, kiedy słucha się takich dojrzałych wypowiedzi. Tak, to my jesteśmy kadrą tego hufca. To od nas, od kadry hufca zależy jaki będzie nasz hufiec. Po seminarium kadry hufca mój optymizm, którego na co dzień mi nie brakuje zdecydowanie przybrał na wadze! Czuję siłę, która nas prowadzi i wierzę, że razem zajdziemy naprawdę daleko. Oby tak dalej moi drodzy!