
W piątek o godzinie 17 wszyscy zebrali się w Wiśle Jaworniku, aby stawić czoła zadaniom Marsjanów i uratować naszą gwiazdę wieczoru. Zajęcia już po zakwaterowaniu i zjedzeniu kolacji pokazały wszystkim, że nie tylko rękami można tworzyć dzieła sztuki, a innymi częściami ciała też (patrz ręka, łokieć, usta i cd.).
W sobotę pobudka jak to zwykle zaskoczyła nas swoim przyspieszonym tempem... Dręczyło nas pytanie: kiedy przespaliśmy całą noc?! Rano zajęcia "Kurtyna w górę" miały na celu przygotowanie wspaniałego i jakże ciekawego przedstawienia dla rodziców, pokazującego wszystkie imprezy i zadania, które wykonaliśmy, ponieważ zaprosiliśmy rodziców na wieczerzę to chcieliśmy zaprezentować się jak najlepiej. Po obiedzie otrzymaliśmy list od Marsjan, naszym zadaniem było zrobienie i ozdobienie smakowitych ciasteczek na wigilijkę i dla rodziców w ramach prezentu. Ostatnie przygotowania i wieczorek z rodzicami. Trzy, dwa, jeden.. START! No nie można się nie przyznać, że stres był, czy wyjdzie, czy nie, jak to będzie, czy rodzicom się spodoba, czy stanęliśmy na wysokości zadania?! Udało się! Daliśmy rade! Jesteśmy z siebie dumni! Zrobiliśmy kawał dobrej roboty;) Przedstawienie-cudo! Później igU i Kuba wprowadzili Św. Mikołaja do sali, cóż za radość przepełniła owe pomieszczenie, udało się nam się odzyskać naszego najlepszego Mikołaja na świecie, a w dodatku prezenty! :D Ale tak to już bywa kiedy ma się do czynienia z niesamowitą 12 :D !
Po wigilijce, gdy wszyscy byli "prawie" wykąpani zrobiliśmy spontaniczne show "Wigilijkowy Mam talent". W jury zasiadał Kuba Wojewódzk ( Dona) i Ciciepkowa oraz jakże znana i lubiana czarna, chociaż w tej wersji blondynka Agnieszka Chylińka(Adolf). Kto by przypuszczał, że w naszej drużynie jest tyle talentów, a nie wspominając już o tym, że wiele osób zaskoczyło nas swoim solowym występem, pokonaniem swojego strachu! Gratulujemy! Wygrała dh Ada Ginalska;)
Pierwszy biwak, na którym nie było ciszy nocnej, kadra myślała, że nie spanie potrwa krócej, ale nasi kochani harcerze nie zasnęli do godziny 2! Szok! Ale należało się naszym podopiecznym ;)
Niedziele sprzątanko i do domu.. niestety... ale każdy dostał prowiant na drogę bo jedzenia zostało mega, mega dużo! ;) i CIASTEK :p