Hufiec Ziemi Cieszyńskiej
Chorągiew Śląska
Związek Harcerstwa Polskiego
Menu główne
To nas kręci (cz. 1)
Powrót

A oto Wasze wypowiedzi

Gabrysia Kubiak 33 CDH "Czarne Stopy"

Co mnie kręci w harcerstwie? opis

- PRZYGODY - ponieważ każda zbiórka zmienia się w mini-przygodę!

- PRZYJACIELE - ponieważ wszyscy harcerze to przyjaciele

- CORAZ TO NOWSZE ZAINTERESOWANIA - ZHP rozwija w nas niesamowite zdolności oraz pomaga odkrywać swoje nawet najgłębiej ukryte talenty!

- ZABAWA - ponieważ z przyjaciółmi, których poznajemy w harcerstwie można bawić się najlepiej na całym świecie!


opis Marlena Śleziak Zespół Programowy

Harcerstwo nas kręci. Jest jak wir, który wciąga i z którego trudno się wyrwać. Kiedy pozna się szaleństwo tego wiru, trudno się z niego wydostać, przede wszystkim dlatego, że wcale się nie chce z niego rezygnować. Las, jezioro, góry, morze, niebo, pociąg, autobus, rower, dupoloty, samolot i wreszcie przyjaciele - co może bardziej kręcić od przygód w gronie przyjaciół?




opis Agnieszka Suchy 33 CDH "Czarne Stopy"

Czesław Miłosz jest autorem pewnego - mało znanego - utworu pod tytułem "TO". Tytuł ten jest doskonałą odpowiedzią na pytanie, co kręci mnie w harcerstwie. Z tym, że u Miłosza TO oznaczało strach, w moim przypadku - całą gamę pojęć, które tworzą niepowtarzalną wspólnotę, jaką jest ZHP.

Bardzo trudno "namalować" portret pamięciowy TEGO. Nie znaczy to jednak, że TO jest pilnie poszukiwane, bo znaleźć je może wszędzie każdy harcerz, używając w tym celu wszystkich zmysłów.

TO można zobaczyć w płomieniach obrzędowego ogniska. TO można usłyszeć, słuchając o zmierzchu gawędy i śpiewając "Wędrowca". TO można poczuć, wdychając zapach nadmorskiego powietrza, TEGO można dotknąć, układając palcami watrę. TO wypełnia ciebie całego, kiedy zostaje ci przydzielony krzyż harcerski.

   Nie wstąpiłam do drużyny harcerskiej jako zuszek ze świeżo wykształconymi mleczakami. Jednakże TO można poznać niezależnie od wieku, płci czy poglądów. Z TYM spotka się każdy, kto pozna smak harcerskiej przygody. Energia? Uczucie? Zmysł? Nie jesteś jeszcze harcerzem? Może więc sam sprawdzisz...?


opis Agata Bruchajzer 13 DH "Orlęta"

W harcerstwie kręci mnie wiele rzeczy. Sama nie wiem co powoduje, że przez taką kupę czasu nie zrezygnowałam z uczęszczania na zbiórki.

Być może jest to chęć na zbieranie pewnych doświadczeń lub poznawanie czegoś nowego. Może po prostu sama ciekawość. Pewnymi czynnikami na to że harcerstwo mnie kręci jest kilka, kilkanaście osób, które poznałam od czasu kiedy po raz pierwszy przybyłam na zbiórkę.

Harcerstwo mnie kręci samo w sobie :D I niech tak zostanie!


opis Katarzyna Czapla 13 DH "Orlęta"

Ja też się kręcę i mi z tym dobrze. Dla mnie najfajniej, że tutaj mogę kręcić się w różny sposób. Z jednej strony realizuję swój harcerski wirek jako drużynowa, a z drugiej strony ZHP sprzedało mi sposób na samoistny kręciołek - czyli rozwijam się indywidualnie. Czyli mnie kręci niebanalny rozwój i chęć ciągłych przygód. Tak więc dlatego kręcę się na zbiórkach, później organizuje biwak żeby kręcić się z moją drużyną, później kręcę się na wędrówce na letnim obozie z wędrownikami, przy tym wszystkim zapraszam innych do kręcenia się razem ze mną i dlatego mam tutaj zakręconych przyjaciół.


Dominik Skurzok 13 DH "Orlęta"

opis Co mnie kręci w harcerstwie? Na początek powiedziałbym nie co ale KTO! Otóż w ciągu mojej bardzo krótkiej przygody w ZHP poznałem mnóstwo wspaniałych ludzi, są to m.in. drużynowi, przyboczni, zastępowi, komenda Hufca Ziemi Cieszyńskiej i wszyscy Ci ludzi wiedzą czego chcą i jak to osiągnąć. Czerpią radość z tego co robią i starają się tym zarazić innym przy okazji spełniając wiele dobrych uczynków. Do 13DH "Orlęta" wstąpiłem przypadkowo znaczy się potrzebowali opiekuna, ale po krótkim czasie zechciałem zostać tam na stałe ponieważ czas spędzony na zbiórkach jest czymś niesamowitym! Przygód które przeżyłem w ciągu tych kilku miesięcy nikt mi nie odbierze.

  We wrześniu byłem na pierwszym biwaku ze swoją drużyną, pierwszy raz w towarzystwie samych harcerzy. Moją obawę co do tego wyjazdu można porównać ze stresem przed sporym egzaminem ;) ale gdy tam dotarliśmy wszystko się obróciło do góry nogami - moje zdanie o harcerstwie które utrzymywało się od lat szkoły podstawowej legło w gruzach w ciągu pierwszych 20 minut! Od tamtego weekendu rozpoczyna się inne życie. W życiu popełniłem wiele błędów, złych decyzji ale gdybym miał jeszcze raz wybierać czy wstąpić do harcerstwa nie wahałbym się ani chwili, oczywiście że bym się zgodził i to na pewno nie była by zła decyzja.

 Mógłbym wypowiadać się tak jeszcze długo, ale nic nie przekaże wam moich uczuć które przeżywam ponownie wspominając to wszystko i wypisując tutaj - to trzeba przeżyć!